Vesper w Operze i Filharmonii Podlaskiej

Vesper w Operze i Filharmonii Podlaskiej

Gary Guthman, Damian Nowakowski Vesper
Prapremiera światowa 7 marca 2025 w Operze i Filharmonii Podlaskiej – Europejskim Centrum Sztuki w Białymstoku im. Stanisława Moniuszki

Twórcy:
Gary Guthman – muzyka, teksty piosenek, współautorstwo libretta
Damian Nowakowski – libretto
Mirosław Jacek Błaszczyk – kierownictwo muzyczne
Michał Znaniecki – reżyseria

Spiritus movens musicalu o Krystynie Skarbek była Małgorzata Zalewska – wybitna harfistka, prywatnie żona kompozytora Gary’ego Guthmana. A było to tak. Po sukcesie musicalu List z Warszawy, jego twórcy – Gary Guthman i Damian Nowakowski szukali niebanalnego tematu na następny wspólny musical. W tym czasie Małgorzata czytała fascynującą biografię Krystyny Skarbek, pióra Clare Mulley, pod polskim tytułem Kobieta szpieg. (W oryginale nosi ona więcej mówiący tytuł – The Spy Who Loved /Szpieg, który kochał). I podsunęła mężowi postać Krystyny Skarbek na bohaterkę mającego powstać musicalu. Obaj i Gary, i Doman natychmiast podchwycili ten pomysł. Polka formatu światowego – właśnie tego potrzebowali! Wątpliwości nie miała też dyrekcja Opery i Filharmonii Podlaskiej, która na pniu zamówiła u Gary’ego Guthmana ten musical.

Vesper w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Fot. Michał Heller

 

Krystyna Skarbek, z urodzenia hrabianka, w rok po wybuchu II wojny światowej sama zaoferowała swoje usługi wywiadowi brytyjskiemu, przedstawiając plan niebezpiecznej akcji, której była gotowa natychmiast się podjąć. Zrobiła to i została tajną agentką SOE i SIS (Special Operations Executive i Secret Intelligence Service).
Churchill uważał ją za swego najlepszego szpiega; w liście do swojej córki nazwał Krystynę Skarbek vel Cristine Granville „My spy number one”/Mój szpieg numer 1. Są przesłanki, że to ona była pierwowzorem Jamesa Bonda!

Ian Fleming – autor serii powieści szpiegowskich z Jamesem Bondem, podczas wojny zetknął się blisko z Krystyną Skarbek, i ciągle pozostawał pod jej wrażeniem. Nie on jeden zresztą. Skarbek oprócz błyskotliwej inteligencji i sprytu, w działalności szpiegowskiej wykorzystywała swoją atrakcyjność fizyczną, a nie owijając w bawełnę, swoje ciało. Lubiła seks, w ten sposób odreagowywała napięcie. Wyprzedzała swoje czasy; była kobietą wyzwoloną erotycznie. Nie widziała sensu w odmawianiu sobie przyjemności, żyjąc ze świadomością, że każdego dnia może zginąć.
Można się domyślać, że wydawca Casino Royale – pierwszej powieści o przygodach agenta 007 (rok wydania 1954) nie zgodził się, by w pruderyjnej i patriarchalnej wówczas Wielkiej Brytanii asem brytyjskiego wywiadu okazała się kobieta, w dodatku nie-Angielka. Jedyne, co Fleming mógł zrobić, to nadać pierwszej dziewczynie Bonda imię Vesper, które było pseudonimem Krystyny Skarbek. (Vesperale, czyli Gwiazdą Wieczorną nazywał ją ojciec).

Scena szkolenia tajnych agentów brytyjskich. Druga z lewej Ewa Łobaczewska – Krystyna Skarbek „Vesper”. Fot. Michał Heller

 

Wybór faktów z życia Krystyny Skarbek do libretta Vesper nie był łatwy. Jej działalność wystarczyłaby na temat niejednej sensacyjnej powieści czy sztuki. Selekcja wątków układających się w spójny, dwugodzinny spektakl, siłą rzeczy, musiała zostać ograniczona ledwie do kilku spektakularnych akcji szpiegowskich. Złotym środkiem okazało się zastosowanie retrospekcji.

Drugą, równorzędną z Vesper bohaterką musicalu jest młoda, angielska dziennikarka, która zbiera materiały do reportażu o Krystynie Skarbek tuż po jej zamordowaniu w 1952 roku przez – jak można domniemywać – nie całkiem zrównoważonego psychicznie mężczyznę, zakochanego w Skarbek bez wzajemności. Dziennikarka poznaje trzech współpracowników Vesper z Secret Intelligence Service i namawia ich na wspomnienia. Z każdej opowieści wyłania się inny rys osobowości Krystyny Skarbek. Dziennikarka też się z nią zetknęła osobiście, ale już po wojnie, podczas rejsu statkiem, na którym Skarbek sprzątała kajuty. Wcześniej zarabiała na utrzymanie jako: pokojowa w hotelu, telefonistka, sprzedawczyni w Harrodsie.
 Vesper w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Monika Ziółkowska – Julia (dziennikarka). Fot. Michał Heller

Monika Ziółkowska gra dziennikarkę londyńskich News of the Day. Fot. Michał Heller

Mimo uznania samego Churchilla oraz wielu najwyższych brytyjskich i francuskich odznaczeń wojennych – w tużpowojennej Anglii została zepchnięta do obywateli drugiej kategorii. A wyjechać do stalinowskiej Polski nie mogła, bo było wiadomo, czym by to dla niej poskutkowało.

Na pierwszym planie Rafał Szatan – Andrew. Fot. Michał Heller

 

Gary Guthman wychowany na broadwayowskim teatrze muzycznym, fan Stephena Sondheima, zastosował jazzowe harmonie, można też powiedzieć broadwayowskie. Musiał jednocześnie spełnić oczekiwania Opery i Filharmonii Podlaskiej, która poprosiła o dwie wersje: jedną dla śpiewaków musicalowych, drugą dla operowych, a także o dużą partię dla chóru. Życzenie miał też dyrygent Mirosław Jacek Błaszyk, który domagał się arii zakochanego mężczyzny w rodzaju MariiWest Side Story, wprawiając tym Gary’ego w nie lada zakłopotanie. Zakochany Tony z West Side Story to chłopak, przeżywający pierwsze miłosne uniesienia, a Andrew w Vesper, wzorowany na postaci Andrzeja Kowerskiego, jest już dojrzałym mężczyzną, który wraz ze śmiercią ukochanej stracił szansę na od dawna upragnione z nią małżeństwo. Z pomocą przyszła niezawodna Małgorzata Zalewska, która podpowiedziała: „Napisz (Gary jest również autorem tekstów piosenek) jak bardzo Andrew kochał Vesper i wzmocnij to jeszcze muzyką, żeby każda kobieta na widowni, po wysłuchaniu tej pieśni chciała być tak kochana, jak Vesper przez Andrew”. Gdy Andrzej Kowerski umierał 36 lat po śmierci Skarbek, poprosił swoją ówczesną partnerkę o złożenie jego prochów w grobie Krystyny u jej stóp.

Vesper w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Andrzej Skorupa – Dennis, morderca Vesper. Fot. Michał Heller

Na pierwszym planie Andrzej Skorupa – Dennis, morderca Krystyny Skarbek. Podczas procesu przyznał się do winy i oznajmił, że zabił z miłości. Fot. Michał Heller
Michał Znaniecki, przekładając tekst i muzykę na obraz, położył akcent na emocje bohaterów. Z dobrym skutkiem. Pozornie zaskakująco potraktował postać mordercy Vesper. Dostrzegł w nim, w pewnym sensie, wybawcę Krystyny Skarbek, która w powojennej Anglii została skazana na upokorzenia, a sama nie chciała odebrać sobie życia. We wspomnieniach o niej pojawia się stwierdzenie, że w niebezpieczeństwie, paradoksalnie, czuła się jak ryba w wodzie i czas II wojny światowej uważała za swoje najlepsze lata. Była uzależniona od adrenaliny i w zwyczajnym życiu popadła w marazm.

Widziałam obsadę musicalową i choć jestem większą miłośniczką opery niż musicalu, absolutnie nie żałuję. Wszystkich wykonawców widziałam po raz pierwszy na scenie i każdy był dla mnie przyjemnym odkryciem. Cały zespół musicalowy jest przekonujący, zarówno wokalnie, jak i aktorsko. Znaczną część obsady tworzą artyści Chóru Opery i Filharmonii Opery Podlaskiej. Na powierzeniu większych ról chórzystom bardzo zależało Violetcie Bieleckiej – obecnej dyrektor Opery i Filharmonii Opery Podlaskiej i od lat kierownikowi Chóru OiFP, który bardzo wysoko cenił m.in. Krzysztof Penderecki.
Kreacje wokalno-aktorskie dopełniają tancerze baletu OiFP i dwaj akrobaci, którzy zdumiewają umiejętnościami i wprawiają w podziw perfekcją.
Ładne są stylowe kostiumy, które zaprojektowała wytrawna kostiumolożka Małgorzata Słoniowska.
Realistyczną scenografię wspólnie stworzyli Luigi ScoglioKarolina Jacewicz. Scoglio zaprojektował dekoracje ukazujące autentyczne miejsca w Londynie i Budapeszcie, które cudownie oświetla Dawid Karolak, a Jacewicz pokrywa je stosownie dobranym mappingiem. Już dawno żadna scenografia tak mnie nie zachwyciła, jak ta w Vesper.

Oprócz wysokiego poziomu artystycznego, niezaprzeczalnym walorem musicalu Vesper w Operze i Filharmonii Podlaskiej jest upamiętnienie Krystyny Skarbek. Naturalnie nasuwa się pytanie, dlaczego tak niezwykła postać została wymazana ze zbiorowej pamięci zarówno w Polsce, jak i w Anglii? Zwłaszcza w Anglii…

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl