Sztuka wywiadu Teatr Polonia – recenzja

Sztuka wywiadu Teatr Polonia – recenzja

Jarosław Mikołajewski Sztuka wywiadu
Występują: Jan Peszek, Maria Seweryn, Małgorzata Zajączkowska
Reżyseria – Błażej Peszek
Premiera 5 grudnia 2024 w Teatrze Polonia w Warszawie

W tym przedstawieniu mógł zagrać tylko Jan Peszek! Powstało dla niego. Zawiera fragmenty sztuk, w których Peszek stworzył niezapomniane kreacje. Jarosław Mikołajewski połączył całkiem pokaźne urywki z wielu sztuk w wyznania „starego” aktora, który nie znosi wywiadów, ale teraz zgodził się porozmawiać z dziennikarką; z postanowieniem i świadomością, że będzie to ostatni wywiad w jego życiu.

Sztuka wywiadu w teatrze Polonia – Jan Peszek. Fot. Robert Jaworski

Sztuka wywiadu w teatrze Polonia – Jan Peszek. Fot. Robert Jaworski
Sztuka wywiadu w teatrze Polonia – Maria Seweryn. Fot. Robert Jaworski

Sztuka wywiadu – Maria Seweryn. Fot. Robert Jaworski

W dziennikarkę wciela się Maria Seweryn, a w żonę bohatera Sztuki wywiadu – Małgorzata Zajączkowska. Obie role są w istocie podporządkowane kreacji głównego bohatera. Maria Seweryn przez znaczną część sztuki wypowiada tylko krótkie, pojedyncze zdania. Dopiero w drugiej części 90-minutowego spektaklu ma więcej do zagrania. Bardzo dobrze gra onieśmieloną wielkością swego rozmówcy „wywiadowczynię”. Małgorzata Zajączkowska otrzymała podobnej długości kwestie, ale potrafiła w sposób pozawerbalny przekazać to, co zazwyczaj bywa udziałem usuniętych w cień żon uwielbianych artystów. Jej za tę rolę też należą się słowa uznania.

Uwaga widza skupia się jednak na Janie Peszku. W Sztuce wywiadu nie mogło zabraknąć fragmentu jego koronnej roli w monodramie Bogusława Schaeffera Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego, którą Peszek gra od ponad pół wieku, niezmiennie zachwycając sprawnością fizyczną i rzadko spotykanym graniem całym ciałem, które opanował do perfekcji.

Sztuka wywiadu w teatrze Polonia. Jan Peszek i Małgorzata Zajączkowska. Fot. Robert Jaworski

Jan Peszek i Małgorzata Zajączkowska grają małżeństwo w Sztuce wywiadu. Fot. Robert Jaworski
Sztuka wywiadu zawiera m.in. również fragmenty Schaefferowskiego Scenariusza dla trzech aktorów i sztuki Thomasa Bernhardta Minetti. Portret artysty z czasów starości, wystawionej w teatrze Polonia, w której Peszek doskonale zagrał aktora u schyłku życia. Jan Peszek ma też w dorobku role kobiece, które także weszły do przedstawienia. Ponadto skrzą się w nim cytaty z Leonarda da Vinci i Friedricha Nietzschego.
Mnie zapadła w pamięć maksyma, która nabiera mocy w tzw. zaawansowanym wieku: „Życie jest nieapetyczne, ale opiera się na apetycie”.
W końcowej scenie Peszek wychodzi na scenę ze znacznie obnażonym ciałem, które staje się dla niego instrumentem gry aktorskiej. To, że gra na nim z wirtuozerią jest rzeczą oczywistą.

W całym przedstawieniu ten wybitny aktor zniewala w równej mierze kunsztem aktorskim i sprawnością fizyczną. Jego forma to ewenement! Peszek nie ukrywa swego wieku. W mijającym roku skończył 80 lat. Kiedy patrzyłam na niego w Sztuce wywiadu, przypomniała mi się obserwacja Czechowa: „są ludzie, na których kruszy się ząb czasu”.
Ad multos annos drogi Panie Janie!

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl