Pułapka na myszy w Ateneum – recenzja

Pułapka na myszy w Ateneum – recenzja

Agatha Christie Pułapka na myszy. Teatr Ateneum w Warszawie. Premiera 23  listopada 2024.
Obsada: Magdalena Zawadzka, Milena Suszyńska, Magdalena Schejbal, Bartłomiej Nowosielski, Łukasz Lewandowski, Krystian Pesta, Jakub Pruski.

Wystawiona przez Ateneum Pułapka na myszy ożywiła moje wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to w każdy czwartek z rodzicami i starszym bratem zasiadaliśmy przed telewizorem, żeby obejrzeć kolejną kobrę. (Gdyby ktoś nie wiedział – przedstawienie z telewizyjnego cyklu Teatru Sensacji, który poprzedzała urocza animacja z kobrą i pająkiem). Za każdym razem była to pasjonująca zagadka kryminalna, zwykle w anglosaskim anturażu, zawsze z zaskakującym rozwiązaniem i świetne aktorstwo.

Pułapka na myszy w Ateneum. Dariusz Wnuk i Magdalena Zawadzka. Fot. Krzysztof Bieliński

Pułapka na myszy w Ateneum. Dariusz Wnuk i Magdalena Zawadzka. Fot. Krzysztof Bieliński
Pułapka na myszy w Ateneum ma wszystkie wyżej wymienione cechy. Za pomocą scenografii i kostiumów, zaprojektowanych przez Joannę Zemanek, przenosi widza na podlondyńską prowincję lat 50. XX wieku, tj. w czasy prapremiery tej sztuki. Gwoli ścisłości, najpierw powstało słuchowisko dla radia BBC pod tytułem Ślepe myszki, wziętym z popularnej w Anglii dziecięcej piosenki. Wkrótce – poproszona o to Agatha Christie – rozbudowała to słuchowisko do opowiadania i pod takim samym tytułem opublikowała je w prasie. A dokładnie w 1952 r. mistrzyni kryminału zaadaptowała owo opowiadanie na sztukę teatralną i zmieniła tytuł na Pułapka na myszy. Od tego czasu Pułapka… nie schodzi z afisza, gwarantując teatrowi, który ją wystawia stuprocentową frekwencję.

W teatrze Ateneum bilety na wszystkie najbliższe spektakle Pułapki… rozeszły się jak woda. Oczywiście, największą przyjemność sprawi ona tym spośród widzów, którzy nie znają tej sztuki lub słabo ją pamiętają. Ale i dla tych, którzy wiedzą kto zabił, też będzie atrakcyjna, i to z niejednego powodu. Wszystkie role w tej siedmioosobowej sztuce są równorzędne, co nie jest znowu takie częste, a co istotniejsze; każda jest bardzo dobrze grana.

Pułapka na myszy w Ateneum. Od lewej: Jakub Pruski, Bartłomiej Nowosielski, Milena Suszyńska, Dariusz Wnuk, Magdalena Schejbal, Łukasz Lewandowski. Fot. Krzysztof Bieliński

 

W przedpremierowej wypowiedzi dla mediów Artur Tyszkiewicz powiedział, że zależało mu na tym, żeby oprócz potęgowania ciekawości, kto jest mordercą – pobudzić myślenie widzów w aspekcie psychologicznym. W odniesieniu do każdej postaci. Dlaczego X czy Y zachowują się tak, a nie inaczej. Z jakiego powodu popełniane są morderstwa (jest ich więcej niż jedno). I trzeba przyznać, iż tak poprowadził aktorów, że postępowanie każdej postaci co najmniej zastanawia.

Pułapka na myszy w Ateneum. Fot. Krzysztof Bieliński

Męska obsada Pułapki na myszy w komplecie. Fot. Krzysztof Bieliński
Atutem scenografii są bardzo dobrze dobrane projekcje, do których przyłożyła rękę scenografka przedstawienia. Akcja Pułapki… toczy się w pensjonacie na odludziu, odciętym od świata przez zawieję śnieżną. W głębi sceny jest przeszklona ściana salonu, przez którą widz ogląda zmieniające się, w zależności od pory dnia, zaśnieżone krajobrazy. Same w sobie są ładne, a przede wszystkim współtworzą nastrój.
W projekcjach za scenicznym oknem, w konwencji onirycznej, pojawia się też parokrotnie gromadka dzieci, które śpiewają wspomnianą piosenkę o ślepych myszkach. Jej słowa są makabryczne, co też ma swoją wagę we wzmaganiu napięcia.

W programie do przedstawienia przeczytałam, że autorką wolnego przekładu tekstu tej piosenki jest scenografka Pułapki na myszy w Ateneum Joanna Zemanek – artystka interdyscyplinarna rodem spod Oświęcimia, a wykonawcami piosenki są jej krajanie – zespół wokalny z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Karola Szymanowskiego w Oświęcimiu. I ta zakulisowa informacja też mnie ujęła.

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl